Świadectwa

Marzena Oleś - Rekolekcje Ignacjańskie

Marzenka świadectwoSzczęść Boże,

Niedawno brałam udział w rekolekcjach ignacjańskich i poczułam się zachęcona przez kilka osób, z którymi dzieliłam się swoim świadectwem, do podzielenia się nim z szerszym gronem.

 

Zacznę od fragmentu psalmu 126, werset 5: " Którzy we łzach sieją, żąć będą w radości". Kilka lat temu przeżywałam w Czechowicach-Dziedzicah w ośrodku rekolekcyjnym Jezuitów III Tydzień Ćwiczeń Duchowych. Był to dla mnie czas bardzo trudny.

 

Udostępnij

Więcej…

Barbara Bogucka - Z Jezusem Odzyskałam Nadzieje

świadectwa Agalliasis WrocławKiedy miałam 19 lat wyszłam za mąż. Był ślub kościelny. Po nieudanym małżeństwie, które trwało zaledwie 5 lat chodziły mi po głowie różne myśli. Byłam młoda, miałam 25 lat, wiara moja nie była wówczas tak silna, aby iść całkowicie za Jezusem. Chciałam mieć męża, dom, rodzinę. Nie chciałam zostać sama, dlatego wyszłam za mąż po raz drugi za mężczyznę, który jak ja rozwiódł się po pewnym czasie od zawarcia sakramentu małżeństwa. Mogliśmy więc wziąć tylko ślub cywilny. Urodziłam dwoje dzieci córkę i syna. Do kościoła chodziłam, ale nie mogłam korzystać z sakramentów. Na początku mi to nie przeszkadzało, ale z biegiem czasu sumienie moje było coraz bardziej obciążone grzechami, z których nie mogłam się wyzwolić.

Udostępnij

Więcej…

Anna Nienartowicz - Przylgnięcie Do Boga

Moje nawrócenie to raczej przylgnięcie do Boga. On zawsze był obecny w moim życiu. Pochodzę z wierzącej rodziny, co tydzień byłam w Kościele, starałam się duchowo przygotowywać do wszelkich świąt.
Będąc w gimnazjum zaczęłam odczuwać pragnienie Boga. Z drugiej strony przebywałam pośród ludzi, którzy żyli od imprezy do imprezy. Znalazłam się na rozdrożu. Chciałam głębszej relacji, czegoś więcej, niż tylko „być", ale o wiele łatwiej żyło się w kolorowym świecie, gdzie wszystko jest przyjemne i nic nie wymaga wysiłku.

 

Udostępnij

Więcej…

Aleksandra Paluch - Olu idź przed Krzyż....

We wspólnocie jestem od 1991 roku – sporo czasu. Mogłoby się wydawać, że czas nawrócenia już minął i teraz tylko pogłębiam swoją wiarę. Jednak, kiedy urodziłam drugie dziecko nie mogłam uczestniczyć w pełni we wspólnocie, nie mogłam poradzić sobie ze swoim stanem ducha. Zadręczały mnie myśli, czy Bóg naprawdę istniej?, czy to wszystko ma jakiś sens? Nic się w moim życiu duchowym nie działo, wszystko spowszechniało, brakowało mi motywacji do bycia we wspólnocie. Trwało to około dwa lata.

 

 

Udostępnij

Więcej…

Beverley Vinall - Świadectwo życia

Świadectwo BevO mnie
Jestem Angielką. Poznałam Jezusa jako Pana i Zbawiciela w kościele protestanckim, jak miałam 13 lat, i tam rozwijałam się w wierze i służbie. W 1990r przyjechałam do Polski na obóz językowy. Po 3 latach modlitwy i szukania woli Boga we wrześniu 1993r wróciłam znów do Polski, żeby tu zamieszkać. Uczę języka angielskiego. Mam psa, lubię się śmiać i rozmawiać z ludźmi, słuchać muzyki, czytać i pić dobrą kawę. Najważniejszą dla mnie relacją jest moja relacja  z Panem Jezusem.

 

 

Udostępnij

Więcej…

Renata Has - ...aby miłość, którą Ty mnie umiłowałeś

Renia świadectwoMiałam wtedy 15 lat, gdy po raz pierwszy zostałam zaproszona na spotkanie modlitewne do jednej z wrocławskich wspólnot. Wtedy jeszcze nie przypuszczałam, jak drobny ten fakt, będzie ważnym wydarzeniem w moim życiu. Wyobrażałam sobie, że wspólnota to grupa ludzi, którzy uprzyjemniają sobie czas graniem i śpiewaniem pieśni religijnych, a przy tym nawiązują koleżeńskie, bądź przyjacielskie relacje między sobą. Nawet spodobał mi się taki sposób zawierania nowych znajomości, tym bardziej, że ludzie, których tam spotkałam, okazali mi dużą serdeczność. Nie rozumiałam jedynie tego, co ich tak fascynuje w mówieniu o Bogu.

 

Udostępnij

Więcej…

Anna Grabiec - To już 25 lat

Anna Grabiec ŚwiadectwoPragnę podzielić się wspomnieniami dotyczącymi naszej Oazy. Na zaproszenie Krysi Żuczkowskiej znalazłam się w pierwszym kręgu dorosłych w lutym 1978r. Zostałam też skierowana na pierwszą dla nas oazę w Krościenku. Przyjęła mnie siostra Jadwiga Skudro i powierzyła do prowadzenia grupę pań z różnych stron Polski. Przewodnikiem duchowym był tam ojciec Danulski. Pod koniec oazy w wolnym dniu dla wszystkich grup wybrałam się z moimi paniami do Zakopanego nad Morskie Oko i Czarny Staw. Oczarowane pięknem Tatr wspinałyśmy się ścieżką w górę, aby pod krzyżem,

 

 

Udostępnij

Więcej…

Zapisz się do naszego Newslettera Proszę zarejestrować się w serwisie przed zapisaniem się na listę wysyłkową. Nie masz konta? Rejestracja